3/02/2013

cz. 38

Scenariusz cz. 38


J: (patrzy na chłopaka smutnym wzrokiem i kładzie się)
Br: (słyszy jak Joy szlocha i kręci głową)

Rano - śniadanie
Br: (wchodz) Czesc. Gdzie jest Joy?
N: Po tym jak wróciła z rozmowy z tobą nie odzywa się.
Br: Pytam, gdzie jest, a nie czy się odzywa.
N: Takiś mądry to sam się dowiedz (wstaje) Przecież to przez ciebie jej tu nie ma.
Br: (wściekł się) To nie przeze mnie tylko przez was!
N: (też się wścieka) To przez ciebie! Ona cię naprawdę po..(urwała w pół słowa)
Br: Co?
N: Polubiła. Ale jesteś dupkiem! Po co ją w ogóle zaczepiałeś!?
Br: Bo tobie się to nie podoba!
N: A co to ma wspólnego ze mną!?
Br: (mówi cicho) Teraz już nic.
N: No tak poddaj się mięczaku!
Br: Nie nazywaj mnie tak!
N: (patrzy wyzywającym wzrokiem) Bo co mi zrobisz?
Br: (rzucił się na nią)
F: (stanął między nimi)
E: (złapał Braddy'ego) Uspokój się.
Br: To ona zaczęła!
F: Nino ochłoń.
N: To niech mi powie, dlaczego w ogóle ją zaczepiał!
P:(mówi do Niny) Przykro mi to mówić, ale Fabian ma rację. Ochłoń. (do Fabiana) Ale Nina też ma rację mamy prawo wiedzieć.
Br: Uwzięliście się na mnie.
P: Spokojnie. Powiedz nam albo pójdziemy do Victora.
Br: A co ma do tego Victor?
N: Jest moim wujkiem i mnie posłucha.
Br: ok, ok. Podobałaś mi się Nino i chciałem, żebyś była zazdrosna, ale spodobała mi się Joy, a nawet gorzej. Kocham ją.
W: (zaniemówili)
T: (wbiegła) Victor nie żyje!

3/01/2013

Scenariusz cz.37

Scenariusz cz. 37


J: Od wieczoru filmowego.
P: Aha.....to dziwne.
Br: (wchodzi) Co wy tu robicie!?
N: A ty co tutaj robisz!?
Br: (jąka się) j...jak to?
N: (podchodzi do niego) Pytam się, co ty tu robisz? W domu nie nauczycili cię pukać?
J: (podchodzi do nich i kładzie Ninie rękę na ramieniu) Nina...
N: (patrzy na nią) Ok (westchnęła)
J: Braddy, chodź porozmawiamy.
Br: (patrzy na Sibunę) Ok (wyszli)
A: Nina co to było?
N: Co?
A: Czemu tak się na niego wkurzyłaś?
N: Amber pomyśl. Ja jestemtak jakby liderem i jestem za Was odpowiedzialna, a gdyby on się dowiedział o nas to by wszystkim powiedział i to by była moja wina.
A: Wcale nie two...
N: (podnosła rękę) Nie będę was narażać na wywalenie ze szkoły.
P: To jest nasza decyzja.
N: Ja stworzyłam ten klub i ja go rozwiążę jeśli będziecie narażeni,ok?
P: Ok,ok.

Na korytarzu
J: Co ty tu robisz?
Br: A ty?
J: Skąd wiedziałeś gdzie jestem?
Br: Słyszałem, jak wychodziłaś z pokoju.
J: Śledzisz mnie?
Br: Nie, ale nie lubię jak ktoś mnie oszukuje.
J: Ja cię nie oszukuję, bo nawet nie jesteśmy razem.
Br: No ja wiem, ale...
J: Idź sobie.
Br: Pójdę, jeśli mi powiesz co tam robiliście.
J: Nic ciekawego (odwraca się)
Br: (łapie ją za ramię) Powiedz mi.
J: (patrzy na niego ze złością) Nikt mi nie będzie rozkazywał, szczególnie taki dupek jak ty. Ale ja byłam głupia, gdy pomyślałam, że moglibyśmy się zaprzyjaźnić (wyrwała mu się)
Br: Nie chcę przyjaźni, chcę...
J: (przerywa mu) Cieszę się (wchodzi do pokoju Niny i Fabiana)
N: Coś się stało?
J: Nic
N: Chcesz pogadać?
J: Nie dzisiaj, ok?
N: Ok.
J: Pójdę już (wyszła)
P: Ja też (wyszła)
A: My też już pójdziemy. Miło cię znowu widzieć. Chodź Alfie.
Al: Idę (wyszli)
N: Co się wydarzyło w Sibunie?
F: Wydaje mi się, że coś dziwnego dzieje się z Victorem.
N: I coś jeszcze?
F: (podchodzi do niej) Widzę cię pierwszy raz od kilku dni, a ty się pytasz o Sibunę?
N: 9uśmiecha się) a masz jakieś lepsze tematy?
F: (całuje Ninę)
N: (odwzajemnia pocałunek i zaczyna rozbierać Fabiana)
F: Kocham cię
N: Ja ciebie też

PokójJoy i Braddy'ego
J: (wchodzi)
Br: (udaje, że śpi)
J: (patrzy na chłopaka smutnym wzrokiem i kładzie się)
Br: (słyszy jak Joy szlocha i kręci głową)