12/01/2012

Scenariusz cz.31

Scenariusz cz. 31


A: O matko boska!
F: Co się stało?
A: Nina...ona....nie wyjdzie stamtąd.
F: Jak to?!
A: Ona mi się zwierzyła, że odzyska swój dawny pokoik i będzie w nim mieszkać ze swoją córeczką.
F: Ale co to ma do rzeczy?
A: Zrozum. Ona nigdy nie uwierzy, że ten pokoik nie istnieje.
F: Trzeba ją przekonać.
A: No to na co jeszcze czekamy? (wyszli)

15 minut później-strych
F: Nino, jesteś tam?
N: Tak jestem! Znaleźliście już wyjście?
F: Tak, ale musisz mnie teraz posłuchać.
N: Dobrze....wiesz, tak w sumie to się cieszę, że się tu znalazłam, bo kochałam mój stary pokój.
F: Tego pokoju tam nie ma!
N: Ależ jest, przecież go widzę!
F: Musisz mi uwierzyć! On nie istnieje, to tylko twoja wyobraźnia!
N: To nieprawda! Kłamiesz!
F: Nina, złotko kocham cię dlaczego miałbym cię oszukiwać?
N: Nie wiem, i to jest najdziwniejsze.
F: (mówi do Amber) Chyba miałaś rację. Niec z tego nie będzie.
A: Nie martw się, jakoś ją przekonamy (przytula go), a teraz chodźmy na obiad.
F: Dobrze. A i Amber...dziękuję.

Kolacja
T: (do Fabiana) Złotko gdzie jest Nina?
F: Yyy poszła na zakupy.
A: Że co?! I nic mi nie powiedziała?
F: (posyła jej znaczące spojrzenie) Ona poszła ci coś kupić, chyba na urodziny.
Al:  A kiedy ty masz urodziny?
A: (patrzy na niego wściekła) Ty-nie-wiesz-kiedy-ja-mam-urodziny?!
Al: No...nie.
A: (mówi do siebie) Tylko spokojnie, tylko spokojnie (wychodzi)
Al: Fabian pomóż.
F: 22 czerwiec.
Al: Dzięki (wybiega)
F: Patricio musimy pogadać.
P: Nie ma sprawy.
F: Joy ty też możesz przyjść jak chcesz.
J: Dobra.
P: A gdzie się spotkamy?
F: W moim pokoju, za dwie godziny.
P i J: Dobra

2 godziny poźniej
P i J: (wchodzą)
F: Dzięki, że przyszłyście.
P: Dobra o co kaman?
F: Pierwsza sprawa. Czy Joy może być z nami w Sibunie?
P: Chyba tak, ale trzeba zapytać pozostałych.
F: Dobra zadzwonię do Amber (dzwoni)
A: Co chcesz?
F: Jest Alfie koło ciebie?
A: Jest.
F: To daj na głośnomówiący.
A: Spoko......już.
F: Czy Joy może dołączyć do Sibuny?
A i Al: My się zgadzamy, ale trzeba się jeszcze Niny zapytać.
F: Dobra dzięki (rozłącza się).
P: I co?
F: Zgodzili się, ale trzeba zapytać Niny.
P: Jak?
F: Zaraz zobaczysz (podchodzi do ściany) Nino jesteś?!
N: Tak!
F: mam pytanko, czy Joy może należeć do Sibuny?
N: .....
F: Nino?
N: Może, ale wyciągnijcie mnie stąd.
F: Dobrze coś wymyślimy.
J: Czyli jetsem teraz w Sibunie?
P: Jeszcze nie, bo musisz przejść rytuał.
J: To na co czekamy?
F: Joy ma rację, najpierw przyjmijmy ją do Sibuny potem będziemy coś działać.
P: Ok. Jutro przy wypalonym drzewie i weź swoją ulubioną rzecz.
J: Dobra pa (wyszła)
P: Cześć Fabian.
F: Czekaj! Powiesz Alfiemu i Amber, żeby przyszli?
P: Tak, pa (wyszła)

Następny dzień-wypalone drzewo
A: Joy przyniosłaś swoją ulubioną rzecz?
J: Tak.
A: (rozpala ogień) Wrzuć ją do ognia.
J: Co?! Nie!
A: Proszę.
J: Dobra (zdejmuje kurtkę i wrzuca ją do ognia)
A: A teraz powtarzaj: Ja, Joy Mercer przysięgam strzec tajemnic Domu Anubisa i chronić wszystkich członków Sibuny: Ninę Martin, Amber Millington, Fabiana Ruttera, Patricię Williamson i Alfie'go Lewisa.
J: Ja, Joy Mercer przysięgam strzec tajemnic Domu Anubisa i chronić wszystkich członków Sibuny: Ninę Martin, Amber Millington, Fabiana Ruttera, Patricię Williamson i Alfie'go Lewisa.
A: Ok, jesteś oficjalnym członkiem Sibuny.
F: (uśmiecha się) Witamy w klubie.

4 komentarze: