2/15/2013

Scenariusz cz.32

Scenariusz cz. 32


J: Ja, Joy Mercer przysięgam strzec tajemnic Domu Anubisa i chronić wszystkich członków Sibuny: Ninę Martin, Amber Millington, Fabiana Ruttera, Patricię Williamson i Alfie'go Lewisa.
A: Ok, jesteś oficjalnym członkiem Sibuny.
F: (uśmiecha się) Witamy w klubie.
J: No to......co robimy?
Al: Teraz wracamy do domu, bo trzeba zjeść obiadek :D
A: Nie wiem jak ja mogę z tobą chodzić (kręci głową)
Al: No właśnie....Hej!
W: (wracają)

Gabinet Victora
V: No Corbier, nareszcie mamy wszystkie składniki.
V: Dzisiaj w nocy spełnią się nasze marzenia! (słyszy jakiś hałas i wychodzi)
Je: Alfie! Musisz to zrobić!
Al: Nie!!!!!!!!!
V: Co tu się dzieje!?
Al i Je: Nic
V: Marsz do pokoi już!
Je: Ale my mamy wolne i chciałem się zobaczyć z Marą.
V: Masz wolne, tak?
Je: No.....tak.
V: Dobrze. Więc w takim razie wyczyścisz damską toaletę wraz z panną Jaffray.
M: (właśnie wyszła na korytarz i słyszy ...z panną Jaffray) Co ze mną?
V: Pan Clarke posprząta z tobą damską łazienkę za karę.
M: (osłupiała) A..ale co ja zrobiłam?
V: Ty nic.
M: To dlaczego mam karę?
V: Ponieważ Jerome Clarke wybierał się właśnie do pani i dostałaś karę wraz z nim.
M: Jerome!!!!!!
V: Do roboty! Już!

Wieczór pokój Niny i Fabiana - jest cała Sibuna
F: No więc co robimy?
A: Nie mam pojęcia (ogląda swoje paznokcie)
P: Hej blondi! Jak będziesz tak oglądać paznokcie to na pewno nic nie wymyślisz.
A: Nie nazywaj mnie tak!
F: Cisza! Patricio?
P: Co?
F: Masz jakiś pomysł?
P: Czemu ja?
F: Bo zaczynasz kłótnie.
J: (podnosi rękę) Ja chyba mam pomysł......
W: (spojrzeli na nią)
J: No co to już ie można się wykazać?
Al: Po co podnosisz rękę?????
J: Żeby każdy zauważył.
F: No dobra...mów.
J: No więc....Pomyślałam sobie....... że może...........
A: No mówże wreszcie.
J: Ok. No więc tak: Nina nie chce uwierzyć, że tego pokoju nie ma, tak?
P: No...
J: I ona czuje się tam dobrze, bo tęskniła za tym miejscem, bo ono zostało zniszczone..,tak?
A: Do czego zmierzasz?
J: Co Nina kocha najbardziej na świecie?
A: Swoją babcię, a później Fabiana i mnie.
J: (zasmuciła się) No właśnie
A: Po co mi to mówisz?
J: O jejku..(westchnęła) gdyby ktoś, załóżmy jej babcia, zniknęła a ona się o tym dowiedziała, to co by zrobiła?
F: Joy ma racje. Ona chciałaby wyjść.
Al: Chcesz porwać jej babcię?!
P: Nie geniuszu. Ona chce jej tylko powiedzieć, że jej babcia zaginęła.
F: Dobra spróbujmy.

1 komentarz: