Scenariusz cz. 66
E: Ale my się znaliśmy...ile? Miesiąc? A ja ci się oświadczyłem!
P: Przepraszam (łza jej spłynęła)
E: Teraz to przeprosiny możesz sobie w dup* wsadzić (odwrócił się i odszedł)
Pokój Joy i Zack'a
Z: Proszę możesz mówić (usiadł na łóżku)
J: Nie będę ci o niczym mówiła (położyła się na łóżku)
Z: Joy nie denerwuj mnie...
J: Bo co? Zrobisz mi to co Ninie?
Z: Byłem młody i nie wypominaj mi tego jasne? (warknął)
J: Teraz będziesz mi groził?
Z: Nie. Chcę cię po prostu poznać.
J: A po co ci to?
Z: Dla zabawy wiesz - powiedział z sarkazmem.
J: Więc ci nie powiem.
Z: To był sarkazm.
J: A ja myślałam, że ironia (powiedziała i uśmiechnęła się do niego)
Z: No widzisz, jednak nie jesteś taka nudna.
J: A czy ja kiedykolwiek byłam nudna?
Z: No nie wiem nie znałem cię kiedyś.
J: A no tak zapomniałam, że jesteś nowy :)
Z: Nie zbaczaj z tematu. Miałaś mi powiedzieć o co chodzi z tym Braddym?
J: Eh. A skąd ty o nim wiesz?
Z: Lubisz ciasteczka?
J: Ej, nie zbaczaj z tematu.
Z: Zawrzyjmy układ: Ty mi opowiesz o Braddym to ja ci powiem, skąd go znam ok?
J: Zgoda
Tunele - Patricia i Eddie
P: Eddie poczekaj na mnie!
E: Zostaw mnie.
P: Ok, powiem ci czemu byłam taka oschła.
E: Dzięki za troskę, ale łaski nie potrzebuję.
P: Eddie!
E: No dobra mów (odwrócił się)
P: Ja... bo ja....
E: Wiedziałem, że mi nie powiesz.
P: Bo ja cię zdradziłam.
Sorry, że taki krótki, ale siostra mnie poganiała, a cały dzień miałam zajęty :) Jutro też dodam część scenariusza, ale tym razem dłuższą. Do zoba buziaczki :*
o esu :( rozdział fajny ale Pat..
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że wcześniej nie skomentowałam :( Jak Pat mogła zdradzić Eddiego?! Mam nadzieję, że szybko dodasz kolejny ;3
OdpowiedzUsuń