8/05/2013

Cz. 56 :P

Scenariusz cz. 56


J: Maro...
M: Jerome idziemy (wyszli)
Je: Tak? Słucham ciebie.
M: Czy ty coś czujesz do Joy?
Je: Tak, czuję coś do niej, ale...
M: To wszystko jasne.
Je: Ale wiem na 100%, że to nie jest miłość. Zależy mi na niej, bo wydaje się taka krucha i bezbronna, ale to z tobą chcę być.
M: Jesteś pewien? Bo ona mi mówiła, że cię kocha.
Je: Jestem pewien i jestem pewien tego, że ona nie powiedziała ci całej prawdy.
M: To chodźmy się przekonać. (znowu weszli do pokoju Joy)
(zapada niezręczna cisza, którą przerywa Jerome)
Je: Mara chce się dowiedzieć co do mnie czujesz. (wypalił)
J: (popatrzyła najpierw na Jerome' a, a potem na Marę) Ok.
M: Jerome (syknęła)
J: Nie spoko Maro, ale przecież ci powiedziałam, co do niego czuję.
M: Widzisz Jerome! Ona chce z tobą być.
J: Co!? Nie! Ja nie o tym mówiłam!
Je: A widzisz.
M: To o czym?
J: Kocham go, ale jak brata. Źle mnie zrozumiałaś.
M: Naprawdę?
J: Tak.
M: Ok, to teraz ją wykąp i nasmaruj Jerome.
Je: Ale...
M: Skoro mówicie, że to tylko miłość braterska, to ja wam wierzę.
J: Dzięki Maro.

Szpital
A, P, Al i F: (wchodzą do Niny)
A: Heja Nino! Mamy trop!
N: Jaki trop?
P: Byliśmy dzisiaj w piwnicy tak jak pisało na tamtej zagadce i znaleźliśmy tunel.
N: Byliście tam beze mnie?
P: Tak, niestety.
N: I co jest w tym tunelu?
A: Nie wiemy, nie starczyło nam czasu, żeby tam wejść.
N: Przecież teraz mamy mnóstwo czasu.
Al: Ko...
A: (patrzy na niego groźnie)
Al: Usłyszeliśmy jakieś hałasy i uciekliśmy.
N: A co się stało?
P: Braddy uciekł z domu.
N: Czemu?
A: Jerome go zbił, bo się dowiedział, że Braddy zgwałcił Joy.
N: K-kiedy byłam w tamtym budynku, słyszałam krzyki innej dziewczyny. Myślałam, że chcą mnie nastraszyć.
P: A widziałaś coś?
N: Tak, ale to jest straszne.
A: (wzięła ją za rękę) Opowiedz)
N: Jin pokazał mi film, na którym ktoś gwałcił dziewczynę końcówką bata.
P: Oh God.
N: Chłopak wydawał się znajomy, ale nie przyszedł mi nawet do głowy Braddy.
A: A widziałaś dziewczynę?
N: Nie była odwrócona plecami, a ON ją potem bił.
Al: Słyszałem, że Joy ma ślady od bata na plecach.
P: Co za cham!
                                                                                                                                                                        


Ostatnio Łucja Rak mi powiedziała, że moje scenariusze są trochę krótkie i się z nią zgadzam. Postaram się pisać dłuższe. Dzisiaj wieczorem dodam jeszcze jeden, żebyście mieli co czytać. 
P.S. Wyjeżdżam na obóz 8 sierpnia, ale postaram się dodać kilka scenariuszy:)

4 komentarze:

  1. No masz takie przecudne opowiadania , że chciało by się żeby one się nigdy nie kończyły hahahaha ;D Rozdział świetny <3 Czekam na next'a ; p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i jeszcze dzisiaj pojawi się następny:)

      Usuń
    2. Świetniee <3 I zobacz na ankietę chcemy wiele więcej peddie <3

      Usuń
    3. Nie martw się tym. Da się zrobić :)

      Usuń