7/19/2013

Częsc 46

Scenariusz cz. 46


Fa: Dobrze, zaczynajmy. (odczytuje)
                                    
                 TESTAMENT
    Ja, Victor Rodenmaar Junior dnia 12 października 2012 roku, w razie mojej śmierci Dom Anubisa przekazuję moim dwóm siostrzenicom, a mianowicie: Ninie Martin i Amber Millington.
Dla Trudy, mojej najlepszej przyjaciółki, zostawiłem list w moim sejfie (moje siostrzenice znają szyfr). Proszę również, aby została ona nową prawowitą opiekunką mieszkańców Domu Anubisa, a także proszę by była dla nich taka, jak do tej pory. Wpłaciłem na jej konto bankowe pieniądze, żeby rozbudować dom, ponieważ niektórzy mieszkańcy Domu Anubisa są przy nadziei.
                                                       
                                            Victor Rodenmaar Junior

T: (rozpłakała się) Będę o was dbać dzieciaki.
M: My o ciebie też.
N: Trudy mogę już pójść na górę?
T: Oczywiście złotko.
N: (wybiegła)
P.M: Pójdę z nią pogadać.
A: Mogę iść z tobą?
P.M: Nie, zostań. (wyszedł)

Strych
N: (siedzi na łóżku i płacze)
P.M: (wchodzi) Córciu....
N: (przytula się do niego) Niby straciłam mamę, od kilku lat patrzę jak babcia słabnie, a to i tak tak strasznie boli.
P.M: Wiem (zaczął ją głaskać po plecach) W końcu wszystko się ułoży.
N: Słyszałeś, że Amber jednak nie jest w ciąży?
P.M: Tak, a ty?
N: Nie wiem. Mam o 18 wizytę
P.M: To powinnaś się zbierać.
N: ok. Jak zejdziesz do salonu, powiedz Fabianowi, żeby tu przyszedł .
P.M: Jak się czegoś dowiesz przyjdź do mnie do hotelu i mi powiedz, bo nie wiem czy dawać pieniądze na pokoik.
N: Dobrze. idź już.
P.M: Pa (wyszedł)

U doktora
F: Ale sprawdziłaś czy ten lekarz jest wiarygodny?
N: Tak. Boję się trochę.
F: nic się nie stanie.
N: Mam nadzieję, że..(nie dokończyła, bo złapał ją straszny skurcz w brzuchu)
F: Nino co ci jest?
N: Nie... wie..m (zaczyna płakać) to.... b-boli...aaaa!!!!!!
F: Idę po pomoc
N: Nie!
F: (wpadł do gabinetu)
N: ( upadła na podłogę i zwija się z bólu) Fabian!!!!!! (powoli traci przytomność)
F: (wybiegł z lekarzem) Nina!!!
D(oktor): Proszę się odsunąć. (zmierzył jej puls) Pani Nino! (zaczął klepać ją po twarzy) Pani Nino słyszy mnie pani?
N: (krzyknęła rozdzierająco i straciła przytomność)
D: Jedziemy do szpitala.

2 komentarze:

  1. Ooo mój Bożeee!
    To jest extra super!
    Dom dlaNiny I Amber jeeej :D
    Ale co jest Ninie? :000
    Poroni? NIEE
    Ale i tak jest genialny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy16:38

    super

    OdpowiedzUsuń