Scenariusz cz. 55
M: Ok i weź jakąś maść na te plecy.
Je: Ok (wyszedł)
M: Joy obudź się.
J: Mara? Co ty tu robisz?
M: Co ci się stało?
J: To ty już wiesz?
M: Tak, Jerome mi powiedział.
J: A skąd on wie?
M: Od Braddy' ego.
J: (jęknęła) Ale nic mu nie jest?
M: On cię zgwałcił, a ty mu jeszcze współczujesz?
J: Nie! Nie chodzi mi o niego! Co z Jerome' m?!
M: Z Jerome' m?
J: No tak. Nic mu się nie stało?
M: Nie...- odpowiedziała z wahaniem.
J: Uf (odetchnęła z ulgą) To dobrze.
M: Zależy ci na nim, prawda?
J: Co?! Nie! No co ty.
M: Joy...
J: No dobra, tak, podoba mi się, ale...
M: Tylko podoba?
J: Tak.
M: ......
J: (westchnęła) Ok, ok - kocham go.
M: Wiedziałam.
J: Ale nie chcę, żebyś przez to się z nim rozstała.
M: Nie bój się o mnie.
Je: (wchodzi) Twoja woda, Joy.
M: Jerome, mogę cię o coś prosić?
Je: Pewnie kotku.
M: Wykąpiesz i nasmarujesz tą maścią Joy, a potem zawieziesz ją do szpitala.
J i Je: Co!?
M: A teraz możemy pogadać?
J: Maro...
M: Jerome idziemy (wyszli)
Wspaniała scenariusz :) Ale blagam cię nie rozdzielaj Jary bo kocham te parę..... Niech Joy zakocha się w jakiś nowym :) Błagam..........
OdpowiedzUsuńNa razie jeszcze nie rozdzielę, ale potem będzie Jeroy, ok?
Usuńnienawidze Jeroy.... Wkurza mnie to że na każdym blogu jest tylko Jeroy i Jeroy :( Wszyscy zapomnieli już o Jarze:(
UsuńSpecjalnie dla cb zostawię Jarę :)
Usuńoooo naprawdę? Dziękuje ci bardzo jesteś kochana :)
Usuńnie rozdzielaj Jary proszę :) Bo to super para tak samo jak twoje scenariusze :)
OdpowiedzUsuńJejkaa <33 Po prostu twoje opowiadania są tak boskie , że hej hahaha tylko trochę krótkie ; p
OdpowiedzUsuń