7/05/2012

Scenariusz cz.5

Scenariusz cz. 5


P: Ty spałeś z Amber w pokoju i się nie pozabijaliście!?
A: Jakoś dałam radę.
F: Dobra wszyscy oprócz mnie idą do fabryki.
P: Czemu? Sara?
F: Właśnie.
A: (wyszła) O nie!!!!!
P i F: (przybiegli)
F: Co się stało Amber!?
A: Koszmar! Nie mam jeszcze sukienki na jutrzejszy bal!
F: Faktycznie koszmar....

Obiad
F: Trudy mam do ciebie sprawę. (idzie do kuchni)
T: Słucham cię gwiazdko, jaką?
F: Bo mnie, Patrici, Alfiego i Amber dziś nie będzie i czy możesz nam zostawić trochę z kolacji?
T: A gdzie idziecie?
F: yyy na yyy podwójną randkę. Ja z Patricią, a Amber z Alfiem.
T: Dlaczego Niny nie było na śniadaniu.
F: Wyszła wcześniej do szkoły.
T: Dobrze gwiazdko idź jeść.
F: A i jeszcze jedno Trudy..
T: Tak?
F: Możesz nikomu nie mówić o tej randce?
T: Dobrze.
Mi: Wyjeżdżam.
F: Kiedy?
Mi: Już. Taksówkarz już czeka.
F: Czemu nic mi nie powiedziałeś?
Mi: Sory stary.
F: Nie ma sprawy Mick. Pa
Mi: Pa (robią męski uścisk)
M: Pa Mick. Mam nadzieję, że o mnie nie zapomnisz.
Mi: Na pewno nie mała (całuje ją i odjeżdża).
 
Godzina 18:00-polana
R: (czeka już na Fabiana)
F: Witaj gdzie Nina?
R: Najpierw daj mi eliksir.
F: Najpierw chcę zobaczyć Ninę.
(w tym samym czasie Sibuna przed fabryką)
P: Nino jesteś tam?
N: Taaak! Wypuśćcie mnie stąd.
P: Już się robi. (otwiera drzwi)
A: Nina! (przytula ją)
N: Amber! Udusisz mnie.
P: Chodźmy do Fabiana.
(polana)
F: Masz eliksir (daje mu zwykłą wodę)
R: Ty go wypij pierwszy.
F: Jeśli chcesz, żebym ja też był nieśmiertelny to proszę bardzo (zaczyna pić)
R: (wyrywa mu butelkę, robiąc zacięcie na wardze) Masz rację (wypił)
F: A gdzie Nina?
R: Trzeba jeszcze kielich.
F: Oddaj mi moją Ninę!
R: (odjechał)
A, Al, P i N: (przybiegli)
F: Nina!! Ale się za tobą stęskniłem! (przytula ją)
A: Nom prawie zawału nie dostał..
N: Na serio?
A: Uwierz Amber Millington.
N: Ok. Wracajmy (śmieje się)

Dom
S: (weszła do salonu)
N: Cześć Trudy.
T: Cześć Nino. Jak się czujesz?
N: Yyyy dobrze.
T: Jak tam podwójna randka Fabian?
N: (ze złością) Jaka randka?
T: No on dzisiaj poszedł z Patricią, a Amber z Alfiem.
A: Że co?
F: Było super.
N: (wychodzi)
S: (za nią)

Pokój Niny i Amber
F: Nina co się stało?
N: Byłeś na randce z Patricią!? (prawie płacze)
P: Nina? Ja z nim!?
F: Już wszystko wyjaśniam.
N, A, Al i P: Słuchamy...
F: Więc tak. Powiedziałem Trudy, że idziemy na tą randkę, żeby się nie martwiła i....
A: I?
F: Amber dasz mi dokończyć?
A: Sorry.
F: I my wtedy poszliśmy cię szukać.
N: A więc to była tylko wymówka?
F: Tak i tylko tyle.
A: Uff jakie szczęście..
Al: Dlaczego?
A: Bo ja nie chodzę z tobą na randki..ble.
N: Sory Fabian..
F: Nic się nie stało, ważne, że już mam cię przy sobie. (obejmuje Ninę ramieniem)
V: Wybiła dzieisąta. Wiecie co to znaczy? Macie dokładnie 5 minut, a potem chcę usłyszeć jak upada ta szpilka. (szpilka upada)
Moje uszy nadal coś słyszą.
F, Al i P: To my już pójdziemy (wyszli).
A: A wiesz, że Fabian spał wczoraj na twoim łóżku?
N: Na serio? Czemu?
A: Bo tak za tobą tęsknił.
N: Kiedy jets ten bal?
A: Aaa! Zapomniałam. Już jutro. Nino czy pójdziesz ze mną na zakupy?
N: Tak, ale jutro. A teraz idę spać. Dobranoc.
A: Dobranoc.
N i A: (zasypiają) 



Sorry, ale jutro nie dodam żadnego posta. Nie mam czasu. Paaaaa.

1 komentarz:

  1. Suuuper scenariusz!!! Szkoda że jutro nie dodasz!! Ale są wakacje!!!!

    OdpowiedzUsuń